Moksza-dharma-parwan 171

Mahābhārata

inwokacja (MBh 1.1.1)
nārāyaṇam namaskṛtya naraṁ caiva narottamam |
devīṁ sarasvatīṁ caiva tato jayam udīrayet ||

Tłumaczenie z sanskrytu: Stefan Ziembiński,
redakcja: Karina Babkiewicz

Rzecze Judhiszthira:
Jak mógłby osiągnąć szczęście człowiek,
który owładnięty żądzą wzbogacenia się,
choć próbował i podejmował wysiłki,
to jednak bogactwa nie zdobył? [1]

yudhiṣṭhira uvāca
īhamānaḥ samārambhān
yadi nāsādayed dhanam
|
dhana-tṛṣṇābhibhūtaś ca
kiṃ kurvan sukham āpnuyāt
||1||

Rzecze Bhiszma:
Kto byłby zawsze jednakowo usposobiony,
nie wysilał się nadmiernie, mówił zawsze prawdę
i nie pragnął niczego, nawet poznania prawdy,
ten byłby człowiekiem szczęśliwym. [2]

bhīṣma uvāca
sarvasāmyam anāyāsaḥ
satyavākyaṃ ca bhārata
|
nirvedaś cāvivitsā ca
yasya syāt sa sukhī naraḥ
||2||

Te wymienione wyżej cechy mędrcy
nazywają pięcioma krokami,
prowadzącymi do uciszenia świadomości{1}.
Oto niebo świętych, oto ich religia,
oto ich nieprzewyższalne szczęście. [3]

etāny eva padāny āhuḥ
pañca vṛddhāḥ praśāntaye
|
eṣa svargaś ca dharmaś ca
sukhaṃ cānuttamaṃ satām
||3||

W tym miejscu dobrze będzie przytoczyć dawną opowieść,
którą wyśpiewał niejaki Manki
po tym, jak osiągnął stan bezpragnieniowości. [4]

atrāpy udāharantīmam
itihāsaṃ purātanam
|
nirvedān maṅkinā gītaṃ
tan nibodha yudhiṣṭhira
||4||

Dręczony pragnieniem wzbogacenia się Manki
podejmował rozmaite przedsięwzięcia,
lecz stale kończyły się one niepowodzeniem.
Aż doszło do tego, że za ostatnie swoje grosze
kupił parę młodych wołków,
by je przysposobić do pracy w jarzmie,
a potem sprzedać z zyskiem. [5]

īhamāno dhanaṃ maṅkir
bhagnehaś ca punaḥ punaḥ
|
kena cid dhanaśeṣeṇa
krītavān damyagoyugam
||5||

Ale kiedy je już dobrze zaprzężone wyprowadził na pole,
by je trenować i uczyć posłuszeństwa,
te, zobaczywszy siedzącego nieopodal wielbłąda,
natarły na niego gwałtownie. [6]

susaṃbaddhau tu tau damyau
damanāyābhiniḥsṛtau
|
āsīnam uṣṭraṃ madhyena
sahasaivābhyadhāvatām
||6||

I oto wielbłąd, rozdrażniony,
gdyż wołki podbiegły tak blisko,
że łańcuch, którym były ze sobą związane
znalazł się na jego grzbiecie,
z wielkim impetem powstawszy, podciągnął je w górę i poniósł. [7]

tayoḥ saṃprāptayor uṣṭraḥ
skandhadeśam amarṣaṇaḥ
|
utthāyotkṣipya tau damyau
prasasāra mahājavaḥ
||7||

Widząc swe ukochane wołki
unoszone przez rozwścieczonego wielbłąda
i bliskie śmierci,
Manki powiedział sobie: [8]

hriyamāṇau tu tau damyau
tenoṣṭreṇa pramāthinā
|
mriyamāṇau ca saṃprekṣya
maṅkis tatrābravīd idam
||8||

Nawet człowiek wyjątkowo biegły w swoim fachu
nie zdoła osiągnąć bogactwa, które nie jest mu przeznaczone,
choćby pracował wytrwale i z wiarą w powodzenie. [9]

na caivāvihitaṃ śakyaṃ
dakṣeṇāpīhituṃ dhanam
|
yuktena śraddhayā samyag
īhāṃ samanutiṣṭhatā
||9||

Popatrzcie na ten zesłany przez bogów nieszczęsny los
nędznych resztek tego, com niegdyś
uczciwie i nieuczciwie osiągnął. [10]

kṛtasya pūrvaṃ cānarthair
yuktasyāpy anutiṣṭhataḥ
|
imaṃ paśyata saṃgatyā
mama daivam upaplavam
||10||

Biegnąc po nierównej drodze,
z każdym krokiem wielbłąd podrzuca moje dwa wołki,
poderwane nagle niczym szakal,
który zawisł w sidłach. [11]

udyamyodyamya me damyau
viṣameṇeva gacchati
|
utkṣipya kākatālīyam
unmātheneva jambukaḥ
||11||

Jak naszyjnik wiszą na szyi wielbłąda
moje ukochane wołki!
Zaiste jest to czysto boskie zrządzenie
i człowiek nic tu nie poradzi! [12]

maṇī voṣṭrasya lambete
priyau vatsatarau mama
|
śuddhaṃ hi daivam evedam
ato naivāsti pauruṣam
||12||

Jeśli nawet przyjęłoby się,
że coś tutaj mogłoby kiedykolwiek zależeć od człowieka,
to jednak po dokładnym sprawdzeniu okazuje się,
że jest to fatum boskie. [13]

yadi vāpy upapadyeta
pauruṣaṃ nāma karhi cit
|
anviṣyamāṇaṃ tad api
daivam evāvatiṣṭhate
||13||

Dlatego tutaj, w tym naszym ludzkim życiu,
człowiek dążący do szczęścia powinien zachowywać bezpragnieniowość.
Śpi spokojnie ten, kto jest obojętny wobec świata
i nie dąży do zdobywania bogactwa. [14]

tasmān nirveda eveha
gantavyaḥ sukham īpsatā
|
sukhaṃ svapiti nirviṇṇo
nirāśaś cārthasādhane
||14||

Słusznie powiedział uwolniony od wszystkiego Śuka,
udając się z domu swego ojca do wielkiego lasu: [15]

aho samyak śukenoktaṃ
sarvataḥ parimucyatā
|
pratiṣṭhatā mahāraṇyaṃ
janakasya niveśanāt
||15||

Ktoś mógłby osiągnąć wszystko, czego zapragnął,
a ktoś inny wyzbyć się pragnień.
Od osiągnięcia lepsze jest porzucenie pragnień. [16]

yaḥ kāmān prāpnuyāt sarvān
yaś cainān kevalāṃs tyajet
|
prāpaṇāt sarvakāmānāṃ
parityāgo viśiṣyate
||16||

Jak do tej pory nie było nikogo,
kto osiągnąłby kres wszystkich pragnień.
Póki ciało żyje, żądza głupca stale wzrasta. [17]

nāntaṃ sarvavivitsānāṃ
gatapūrvo ‘sti kaś cana
|
śarīre jīvite caiva
tṛṣṇā mandasya vardhate
||17||

Odwróć się od pragnień,
ucisz się, uspokój, o, mojeż ty ciało!
Nieraz już bywałoś upokarzane,
a pragnień żeś się nie wyzbyło! [18]

nivartasva vivitsābhyaḥ
śāmya nirvidya māmaka
|
asakṛc cāsi nikṛto
na ca nirvidyase tano
||18||

Jeśli nie zasłużyłem na śmierć
i jeśli cieszysz się mną,
to na próżno nie sprzęgaj mnie z żądzą,
o ty, które pragniesz bogactw! [19]

yadi nāhaṃ vināśyas
te yady evaṃ ramase mayā
|
mā māṃ yojaya lobhena
vṛthā tvaṃ vittakāmuka
||19||

To, co zdołasz zgromadzić, zaraz ulega zniszczeniu,
i ciągle się to powtarza!
Kiedyż wreszcie, o chciwy bogactw durniu,
uwolnisz się od tej żądzy pieniędzy?
O ty, wrogu wszelkiej pomyślności, o schronienie grzechu!
O, nielitościwy, stale są z tobą najrozmaitsze kłopoty! [20]

saṃcitaṃ saṃcitaṃ dravyaṃ
naṣṭaṃ tava punaḥ punaḥ
|
kadā vimokṣyase mūḍha
dhanehāṃ dhanakāmuka
||20||

Stałem się twoją zabawką!
Jakżem dziecinnie naiwny!
Czyż nie w taki właśnie sposób
popada człowiek w zależność od innych? [21]

aho nu mama bāliśyaṃ
yo ‘haṃ krīḍanakas tava
|
kiṃ naiva jātu puruṣaḥ
pareṣāṃ preṣyatām iyāt
||21||

Kresu pragnień ani w przeszłości nikt nie osiągnął, ani nie uda się to nikomu w przyszłości.
Więc porzuciwszy wszelkie przedsięwzięcia, ze snu się budzę i żyję na jawie! [22]

na pūrve nāpare jātu
kāmānām antam āpnuvan
|
tyaktvā sarva-samārambhān
pratibuddho ‘smi jāgṛmi
||22||

Zaiste, serce twe, żądzo, twarde być musi jak diament!
Po stokroć oszukiwane, stokroć być winno rozdarte,
a przecież, nietknięte, wciąż bije! [23]

nūnaṃ te hṛdayaṃ kāma
vajrasāramayaṃ dṛdham
|
yad anarthaśatāviṣṭaṃ
śatadhā na vidīryate
||23||

Zatem porzucam, o żądzo, ciebie i to, co ci miłe!
Za twoim szczęściem goniłem –
teraz swe własne w atmanie znajduję! [24]

tyajāmi kāma tvāṃ caiva
yac ca kiṃ cit priyaṃ tava
|
tavāhaṃ sukham anvicchann
ātmany upalabhe sukham
||24||

Poznałem twe źródło, żądzo:
rodzisz się z wyobrażenia.
Zatem już dość wyobrażeń;
nie będziesz już miała korzenia! [25]

kāma jānāmi te mūlaṃ
saṃkalpāt kila jāyase
|
na tvāṃ saṃkalpayiṣyāmi
samūlo na bhaviṣyasi
||25||

Pragnienie bogactwa nie przynosi szczęścia.
U tego, kto bogactwo osiągnął, powstaje obawa jego utraty.
Strata tego, co się osiągnęło jest niczym śmierć, a korzyść niepewna. [26]

īhā dhanasya na sukhā
labdhvā cintā ca bhūyasī
|
labdhanāśo yathā mṛtyur
labdhaṃ bhavati vā na vā
||26||

Ten poległ, zanim coś zdobył –
czyż może być gorsze nieszczęście?
Ten zdobył, lecz się nie cieszy,
a jeszcze się bardziej wysila, by zdobycz swoją powiększyć! [27]

paretya yo na labhate
tato duḥkhataraṃ nu kim
|
na ca tuṣyati labdhena
bhūya eva ca mārgati
||27||

A przedmiot budzący pragnienie słodki jest jak woda Gangesu.
To moja zguba, lecz świadom jestem, więc odejdź! [28]

anutarṣula evārthaḥ
svādu gāṅgam ivodakam
|
madvilāpanam etat tu
pratibuddho ‘smi saṃtyaja
||28||

Ten, kto się schronił w mym ciele{2},
niech idzie sobie gdzie zechce,
i niech sobie żyje szczęśliwie! [29]

ya imaṃ māmakaṃ dehaṃ
bhūtagrāmaḥ samāśritaḥ
|
sa yātv ito yathākāmaṃ
vasatāṃ vā yathāsukham
||29||

Nie jest mi tutaj dobrze z wami,
ulegającymi rozkoszy i chciwości;
Więc wszystkich was porzuciwszy,
poszukam schronienia w Prawdzie. [30]

na yuṣmāsv iha me
prītiḥ kāma-lobhānusāriṣu
|
tasmād utsṛjya sarvān vaḥ
satyam evāśrayāmy aham
||30||

Wszystkie istoty widzieć będę w mym ciele i umyśle{3};
rozum mój osadzę mocno w jodze,
trzymać się będę prawdy Pism,
a umysł utwierdzę w Brahmanie. [31]

sarvabhūtāny ahaṃ dehe
paśyan manasi cātmanaḥ
|
yoge buddhiṃ śrute sattvaṃ
mano brahmaṇi dhārayan
||31||

Ażebyś nie mogła już zadawać mi więcej cierpień,
ja, wolny od więzów i szczęśliwy,
trzymać się odtąd będę z dala od ludzi. [32]

vihariṣyāmy anāsaktaḥ
sukhī lokān nirāmayaḥ
|
yathā mā tvaṃ punar naivaṃ
duḥkheṣu praṇidhāsyasi
||32||

Innej dla siebie drogi nie widzę, o żądzo,
gdy mnie tak stale popychasz!
Bo jesteś wiecznym źródłem chciwości, smutku, udręki! [33]

tvayā hi me praṇunnasya
gatir anyā na vidyate
|
tṛṣṇāśokaśramāṇāṃ hi
tvaṃ kāma prabhavaḥ sadā
||33||

Za największe nieszczęście,
od innych nieszczęść gorsze,
uważam stratę majątku;
krewni i przyjaciele gardzą bowiem tym,
kto majątek utracił. [34]

dhananāśo ‘dhikaṃ duḥkhaṃ
manye sarva-mahattaram
|
jñātayo hy avamanyante
mitrāṇi ca dhanacyutam
||34||

Gdy nie masz majątku,
najgorszą przykrością są tysiączne zniewagi.
Posiadanie majątku daje ledwie odrobinę szczęścia,
ale i to zmieszane jest z cierpieniem. [35]

avajñānasahasrais tu
doṣāḥ kaṣṭatarādhane
|
dhane sukhakalā yā ca
sāpi duḥkhair vidhīyate
||35||

Ludzi bogatych od najdawniejszych czasów napadają zbójcy,
zadają im najrozmaitsze tortury
i są dla nich ciągłym źródłem strachu. [36]

dhanam asyeti puruṣaṃ
purā nighnanti dasyavaḥ
|
kliśyanti vividhair daṇḍair
nityam udvejayanti ca
||36||

Po długim czasie zrozumiałem w końcu,
że bezrozumne pragnienie bogactwa jest cierpieniem.
Co tylko sobie upodobasz,
to zaraz musisz posiąść, o żądzo! [37]

mandalolupatā duḥkham
iti buddhaṃ cirān mayā
|
yad yad ālambase kāma
tat tad evānurudhyase
||37||

Głupia jesteś i dziecinna!
Trudno cię zaspokoić, ani sama nie dajesz zaspokojenia!
Ogniem jesteś!
I nie masz pojęcia nawet, czy to, czego pragniesz,
łatwo jest zdobyć, czy trudno! [38]

atattvajño ‘si bālaś ca
dustoṣo ‘pūraṇo ‘nalaḥ
|
naiva tvaṃ vettha sulabhaṃ
naiva tvaṃ vettha durlabham
||38||

Bezdenna jak czeluść piekła,
chcesz mnie pogrążyć w cierpieniu!
Od dzisiaj do mnie nie będziesz miała przystępu! [39]

pātālam iva duṣpūro māṃ
duḥkhair yoktum icchasi
|
nāham adya samāveṣṭuṃ
śakyaḥ kāma punas tvayā
||39||

Zobojętniały po stracie majątku,
nagle i nieoczekiwanie poczułem ogromny spokój!
I nie myślę już dziś o przedmiotach pożądania. [40]

nirvedam aham āsādya
dravyanāśād yadṛcchayā
|
nirvṛtiṃ paramāṃ prāpya
nādya kāmān vicintaye
||40||

Nadmierne znoszę tu uciążliwości;
za głupca się nie uważam;
a choć dotknęła mnie strata,
bólu żadnego nie czuję. [41]

atikleśān sahāmīha nāhaṃ
budhyāmy abuddhimān
|
nikṛto dhananāśena
śaye sarvāṅga-vijvaraḥ
||41||

Wyrzekam się ciebie, o żądzo,
precz wszelkie odrzuciwszy pokusy!
Nie dam ci się już dłużej wodzić za nos,
nie będziesz się mną bawić! [42]

parityajāmi kāma tvāṃ
hitvā sarvamanogatīḥ
|
na tvaṃ mayā punaḥ kāma
nasyoteneva raṃsyase
||42||

Choć sam raniony, okażę cierpliwość
i nie będę ranił tych popędliwych, krzywdzących mnie ludzi.
Obmówiony, powiem dobre słowo
i zapomnę o doznanej przykrości. [43]

kṣamiṣye ‘kṣamamāṇānāṃ
na hiṃsiṣye ca hiṃsitaḥ
|
dveṣyamuktaḥ priyaṃ vakṣyāmy
anādṛtya tad apriyam
||43||

Będąc przy zdrowych zmysłach
i zawsze zadowolonym z tego, co osiągam,
nie będę cię uszczęśliwiał, nieprzyjaciółko moja! [44]

tṛptaḥ svasthendriyo nityaṃ
yathālabdhena vartayan
|
na sakāmaṃ kariṣyāmi tvām
ahaṃ śatrum ātmanaḥ
||44||

Wiedz bowiem, że znalazły we mnie obrońcę:
bezpragnienie, zadowolenie, spokój, prawda, powściągliwość,
cierpliwość i współczucie dla wszystkich istot. [45]

nirvedaṃ nirvṛtiṃ tṛptiṃ
śāntiṃ satyaṃ damaṃ kṣamām
|
sarvabhūtadayāṃ caiva
viddhi māṃ śaraṇāgatam
||45||

Oto powstałem i stoję teraz w obliczu prawdy;
dlatego odejdźcie ode mnie ty, żądzo, ty, chciwości,
a także wszelka małostkowość i słabość ducha. [46]

tasmāt kāmaś ca lobhaś ca
tṛṣṇā kārpaṇyam eva ca
|
tyajantu māṃ pratiṣṭhantaṃ
sattvastho hy asmi sāṃpratam
||46||

Precz przegnawszy żądzę, pazerność, złość i opryskliwość,
nie poddam się już dzisiaj władzy chciwości
i nie będę dłużej znosił cierpień jak człowiek bezrozumny,
który nad sobą nie panuje. [47]

prahāya kāmaṃ lobhaṃ ca
krodhaṃ pāruṣyam eva ca
|
nādya lobhavaśaṃ prāpto
duḥkhaṃ prāpsyāmy anātmavān
||47||

Gdy porzuca się pragnienia,
wtedy puste w duszy miejsce wnet wypełnia się szczęściem.
Ten zaś, kto podlega żądzy, stale popada w cierpienie. [48]

yad yat tyajati kāmānāṃ
tat sukhasyābhipūryate
|
kāmasya vaśago nityaṃ
duḥkham eva prapadyate
||48||
Porzuciwszy pragnienia
człowiek otrząsa się z wszelkich zanieczyszczeń.
Cierpienie zaś, bezwstyd
i niezadowolenie powstają z żądzy i gniewu. [49]
kāmān vyudasya dhunute
yat kiṃ cit puruṣo rajaḥ
|
kāma-krodhodbhavaṃ duḥkham
ahrīr aratir eva ca
||49||

I zanurzyłem się w Brahmanie,
niczym w chłodnym strumieniu w czas letnich upałów.
I tylko mi spokojnie,
i tylko zacicham
w ten szczęśliwy czas… [50]

eṣa brahmapraviṣṭo ‘haṃ
grīṣme śītam iva hradam
|
śāmyāmi parinirvāmi
sukham āse ca kevalam
||50||

Ani to ziemskie szczęście,
które przychodzi do człowieka
wraz z osiągnięciem upragnionego przedmiotu,
ani też wielkie szczęście bogów
nie są warte nawet szesnastej części szczęścia,
płynącego z wyzbycia się pragnień. [51]

yac ca kāmasukhaṃ loke
yac ca divyaṃ mahat sukham
|
tṛṣṇākṣayasukhasyaite
nārhataḥ ṣoḍaśīṃ kalām
||51||

Uśmierciwszy żądzę,
siódmego{4} i najgroźniejszego z mych wrogów
i wstąpiwszy w niezniszczalny gród Brahmana,
szczęśliwy będę jak król. [52]

ātmanā saptamaṃ kāmaṃ
hatvā śatrum ivottamam
|
prāpyāvadhyaṃ brahmapuraṃ
rājeva syām ahaṃ sukhī
||52||

Utwierdzony w takim przekonaniu Manki
wstąpił w stan bezpragnienia
i tak oto wyzbywszy się pragnień
osiągnął najwyższą szczęśliwość Brahmana. [53]

etāṃ buddhiṃ samāsthāya
maṅkir nirvedam āgataḥ
|
sarvān kāmān parityajya
prāpya brahma mahat sukham
||53||

[W taki oto sposób] utraciwszy swe ukochane byczki,
zaiste dostąpił Manki nieśmiertelności;
odciął korzeń pożądliwości
i osiągnął szczęśliwość najwyższą. [54]

damyanāśakṛte maṅkir
amaratvaṃ kilāgamat
|
acchinat kāmamūlaṃ sa
tena prāpa mahat sukham
||54||

W tym miejscu warto też przytoczyć słowa,
przypisywane władcy królestwa Widehy, królowi Dźanace,
który również osiągnął stan cichej świadomości: [55]

atrāpy udāharantīmam
itihāsaṃ purātanam
|
gītaṃ videharājena
janakena praśāmyatā
||55||

„Nieprzebrane jest moje bogactwo,
z którego nic nie jest moje.
Choćby spaliła się cała Mithila{5},
nic mego się tam nie spali”. [56]

anantaṃ bata me vittaṃ
yasya me nāsti kiṃ cana
|
mithilāyāṃ pradīptāyāṃ
na me dahyati kiṃ cana
||56||

Warto również wspomnieć,
co na temat bezpragnieniowości
powiedział niegdyś mędrzec Bodhja.
Posłuchaj więc, Judhiszthiro! [57]

atraivodāharantīmaṃ
bodhyasya padasaṃcayam
|
nirvedaṃ prati vinyastaṃ
pratibodha yudhiṣṭhira
||57||
Król Nahusza zapytał raz mędrca Bodhję,
słynącego z samoopanowania i spokojnego spokojem,
osiągniętym dzięki powściągnięciu pragnień,
radującego się swoim poznaniem: [58]
bodhyaṃ dāntam ṛṣiṃ rājā
nahuṣaḥ paryapṛcchata
|
nirvedāc chāntim āpannaṃ
śāntaṃ prajñānatarpitam
||58||

O panie, ty, który posiadłeś wielką wiedzę,
podaj mi, proszę, naukę o uciszeniu!
Powiedz, jakieś osiągnął poznanie,
żeś tak pełen spokojnego szczęścia? [59]

upadeśaṃ mahāprājña
śamasyopadiśasva me
|
kāṃ buddhiṃ samanudhyāya
śāntaś carasi nirvṛtaḥ
||59||

Rzecze Bodhja:
Sam żyję zgodnie z otrzymaną nauką,
ale nikogo tutaj nie pouczam.
Podam ci jednak pewne wskazówki do tej nauki,
abyś mógł je sobie gruntownie przemyśleć. [60]

bodhya uvāca
upadeśena vartāmi
nānuśāsmīha kaṃ cana
|
lakṣaṇaṃ tasya vakṣye ‘haṃ
tat svayaṃ pravimṛśyatām
||60||

Moimi sześcioma guru byli:
Pingala, wąż, pszczoła w lesie,
a także człowiek,
trudniący się wyrobem strzał i dziewica. [61]

piṅgalā kuraraḥ sarpaḥ
sāraṅgānveṣaṇaṃ vane
|
iṣukāraḥ kumārī ca
ṣaḍ ete guravo mama
||61||

Rzecze Bhiszma:
„Pragnienie jest potężnym źródłem kłopotów,
a bezpragnienie daje najwyższe szczęście.
Pragnienie uczyniwszy bezpragnieniem,
szczęśliwa zasypia Pingala.” [62*a]

bhīṣma uvāca
āśā balavatī kaṣṭā
nairāśyaṃ paramaṃ sukham
|
āśāṃ nirāśāṃ kṛtvā tu
sukhaṃ svapiti piṅgalā
||62a||

„Pewna mewa, widząc jak inne głodne mewy
zabijają tę, która niosła w dziobie złowioną rybę,
zrezygnowała z jedzenia mięsa i żyła szczęśliwie.” [62*b]

sāmiṣaṃ kuraraṃ dṛṣṭvā
vadhyamānaṃ nirāmiṣaiḥ
|
āmiṣasya parityāgāt
kuraraḥ sukham edhate
||62b||

„Budowanie domu przyczynia zawsze cierpienia, a nie szczęścia.
Wszedłszy do domu, zbudowanego przez kogoś innego,
wąż żyje sobie szczęśliwie.” [62*c]

gṛhārambho hi duḥkhāya
na sukhāya kadā cana
|
sarpaḥ parakṛtaṃ veśma
praviśya sukham edhate
||62c||

„Tak jak pszczoły, szczęśliwy pędzą żywot
i nie doznają złośliwości od innych istot asceci,
którzy przyjęli regułę żebraczą.” [62*d]

sukhaṃ jīvanti munayo
bhaikṣyavṛttiṃ samāśritāḥ
|
adroheṇaiva bhūtānāṃ
sāraṅgā iva pakṣiṇaḥ
||62d||

„Pewien człowiek, trudniący się wyrobem strzał,
tak był pochłonięty swą pracą,
że nie zauważył przechodzącego obok króla.” [62*e]

iṣukāro naraḥ kaś cid
iṣāv āhitamānasaḥ
|
samīpenāpi gacchantaṃ
rājānaṃ nāvabuddhavān
||62e||

„Gdzie ludzi dużo, tam spory nie ustają.
Gdzie dwoje, tam tarcia nieuchronne.
Żyć więc będę samotnie, jak bransoleta na ręku dziewicy
[która chciała nakarmić braminów]{6}.” [62*f]

bahūnāṃ kalaho nityaṃ
dvayoḥ saṃgharṣaṇaṃ dhruvam
|
ekākī vicariṣyāmi
kumārīśaṅkhako yathā
||62f||

* Gwiazdką oznaczono wersety spoza wydania krytycznego.

Tutaj kończy się chwalebnej Mahabharaty,
Księgi Ciszy rozdział sto siedemdziesiąty pierwszy.


{1} Sanskrycki termin praśānti jest tutaj synonimem stanu najwyższego szczęścia.
{2} Tym kimś jest cały czas żądza.
{3} Widzieć wszystkie istoty w swym ciele i umyśle – czyli utożsamiać się ze wszystkimi istotami i nigdy nie uważać ich za odrębne od siebie; innymi słowy głosić i praktykować zasadę powszechnej miłości.
{4} Według komentarza Nilakanthy Bhārata-bhāva-dīpikā pozostałych sześciu wrogów to: 1) anna-maya-kośa (powłoka wypełniona pokarmem, czyli ciało fizyczne), 2) prāṇa-maya-kośa (powłoka praniczna, czyli energetyczna), 3) mano-maya-kośa (powłoka mentalna, czyli umysł), 4) vijñāna-maya-kośa (powłoka wiedzy, czyli świadomości ), 5) ānanda-maya-kośa (powłoka szczęśliwości), 6) śuddha-sattva-prādhānyāt sabīja-samādhir ānandākhyaḥ (mający za podstawę czystą sattwę stan samadhi z zalążkiem, nazywany szczęśliwością). Siódmego wroga, kamę (żądzę) Nilakantha określa jako „mūlam asmīti pratyaya-mātra-śarīro mahat-tattvākhyaḥ sarvānartha-bīja-bhūtaś ca rāmaḥ kāmaḥ” (Żądza to zadowolenie będące zalążkiem wszelkiej nieprawości zwane wielką tattwą. Jest to samo tylko nachodzenie na świadomość (pratyaya) [myśli, stanu] „jestem podstawą”.) Wynika z tego, że żądza jest tutaj ostatnią, najsubtelniejszą „powłoką”, którą trzeba odrzucić, aby dotrzeć do atmana.
{5} Mithila – nazwa stolicy królestwa Widehy, rezydencji króla Dźanaki, dzisiejszy Tirhut.
{6} Opowieść o dziewicy, karmiącej braminów pochodzi z Bhagawata-purany. W sekrecie przed ojcem chciała ona nakarmić kilku braminów. Gdy czerpała zboże ze spichrza, bransolety na jej rękach zaczęły podzwaniać, więc by zachować ciszę zostawiła na każdej ręce po jednej, a pozostałe zniszczyła.

Dodaj komentarz