Bułat Okudżawa

Bułat OkudżawaPoniższe liryki Okudżawy znalazły się w zbiorach T. Głodowskiego. Szczególnie pierwszy wiersz Francois Villon miał w zbiorach swoje liczne kopie. Wraz z lirykami znajdował się następujący list, dobrze obrazujący ducha epoki jeśli chodzi o dzielenie się materiałami:

Drogi Panie Tadeuszu!
Przepisałam w paru egzemplarzach wiersz B.O. p.t. F.V. aby mógł Pan przesłać przy okazji swoim przyjaciołom. Mam własną maszynę i nie sprawiło mi to trudności. Wiersz F.V. śpiewany na trochę inny tekst, np.: zamiast „I mnie zachowaj w pamięci”, jest „I mnie w opiece swej miej”. I tak chyba jest lepiej. Życzę Państwu zdrowia i ślę moc pozdrowień.

A. Konarska (09.01.1974 r.)


Francois Villon

Dopóki ziemia się kręci, słońce zachodzi i wstaje,
daj, Panie Boże, każdemu to, czego mu nie dostaje:
mędrcowi racz dać głowę, tchórzowi konia w zamęcie,
szczęśliwcowi grosiwa…

I mnie zachowaj w pamięci.

 

Dopóki ziemia się kręci i w twojej, Panie, jest woli,
daj władzę śniącemu o niej, niech się panoszy do woli,
szczodremu daj wytchnienie i chociażby w małej części
daj Kainowi skruchę…

I mnie zachowaj w pamięci.

 

Ja wierzę w mądrość twoją i wiem, że wszystko potrafisz,
jak wierzy żołnierz w boju, że prosto do raju trafi,
jak wierzy ucho, słowami urzeczone twoimi,
jak wierzymy my sami, nie wiedząc co czynimy!
O, mój ty Panie Boże, o, mój ty zielonooki!
Dopóki ziemia się kręci, zdumiona rzeczy wyrokiem,
dopóki ognia i życia jeszcze jej starczy na szczęście,
dajże wszystkim po trochu…

I mnie zachowaj w pamięci.


Jak się nauczyć malować

Jeśli chcesz zostać malarzem, rysunku nie kwap się uczyć.
Rozłóż przed sobą pędzle, najlepiej z sierści  borsuczej,
białą weź farbę, bo jest początkiem wszystkiego, a potem
weź żółta farbę, bo wszystko na świecie dojrzewa, potem
szarą weź farbę, gdy jesień niebo ołowiem pociąga,
nie zapominaj o czerni, bo wszystko swój koniec osiąga,
liliowego koloru nie żałuj, śmiej się i płacz, potem
weź granatu, by wieczór jak ptak zatrzepotał na dłoni,
dodaj też czerwieni, żeby buchnęły płomienie, potem
dorzuć nieco zieleni, niechaj gałąź na ogniu spłonie.
Zmieszaj te tony, jak uczucia w sercu tajone, potem
uczucia i serce zmieszaj z niebem i ziemią, a potem…
Bo najważniejsze to płonąć i w ogniu nic nie żałować.
Może ktoś najpierw potępi, w pamięci jednak zachowa.


Piosenak amerykańskiego żołnierza

Zatupię podkutymi buciorami,
automat w garść i torba z sucharami,
w ochronną barwę władza mnie ubierze:
jak dobrze być żołnierzem, żołnierzem…

Zostały w domu troski i kłopoty,
nie trzeba mi ni floty ni roboty –
kto ze mną na spacerek się wybierze?
Jak dobrze być żołnierzem, żołnierzem…

A reszta dalibóg mnie nie obchodzi:
ojczyzna każe – o cóż jeszcze chodzi
To ona cały gips na siebie bierze
Jak dobrze być żołnierzem, żołnierzem…

Dodaj komentarz