Moksza-dharma-parwan 202

Mahābhārata

inwokacja (MBh 1.1.1)
nārāyaṇam namaskṛtya naraṁ caiva narottamam |
devīṁ sarasvatīṁ caiva tato jayam udīrayet ||

Tłumaczenie z sanskrytu: Stefan Ziembiński,
redakcja: Karina Babkiewicz

Rzecze Judhiszthira:
Wielka jest twa mądrość, Dziadku
i w boju nikt cię pokonać nie zdoła!
Chciałbym jeszcze usłyszeć wszystko,
co wiesz o Krysznie, Panu Niezłomnym!
Proszę opowiedz dokładnie o jego
wielkich mocach i czynach pradawnych,
o, Byku pośród Bharatów! [1-2]
yudhiṣṭhira uvāca
pitāmaha mahāprājña
yudhi satyaparākrama
śrotum icchāmi kārtsnyena
kṛṣṇam avyayam īśvaram
||1||
yac cāsya tejaḥ sumahad
yac ca karma purātanam
tan me sarvaṃ yathātattvaṃ
prabrūhi bharatarṣabha
||2||

Jakże to się stało, że on, Pan, przybrał ciało zwierzęce?
I jakie inne ciała przybierał, by wielkich dokonać czynów?
To mi proszę, Dziadku, opowiedz! [3]

tiryagyonigataṃ rūpaṃ
kathaṃ dhāritavān hariḥ
kena kāryavisargeṇa
tan me brūhi pitāmaha
||3||
Rzecze Bhiszma:
Będąc niegdyś w lesie na polowaniu,
natrafiłem na siedzibę Markandeji.
Zastałem tam zgromadzone liczne zastępy ascetów,
z których każdy liczył tysiąc osób. [4]
bhīṣma uvāca
purāhaṃ mṛgayāṃ yāto
mārkaṇḍeyāśrame sthitaḥ
tatrāpaśyaṃ munigaṇān
samāsīnān sahasraśaḥ
||4||

Ci zgromadzeni asceci powitali mnie uroczyście
i ofiarowali mi mleko z miodem.
Dar przyjąwszy, ja także pokłoniłem się owym ryszim. [5]

tatas te madhuparkeṇa
pūjāṃ cakrur atho mayi
pratigṛhya ca tāṃ pūjāṃ
pratyanandam ṛṣīn aham
||5||

Usłyszałem tam z ust maharysziego Kaśjapy historię,
która zaspokoi twoją ciekawość;
skup się zatem i posłuchaj tej radosnej,
wielce ekscytującej, boskiej opowieści! [6]

kathaiṣā kathitā tatra
kaśyapena maharṣiṇā
manaḥprahlādinīṃ divyāṃ
tām ihaikamanāḥ śṛṇu
||6||
Dawno temu przywódcy Danawów, owładnięci chciwością i gniewem,
oraz setki potężnych demonów, z Naraką na czele,
oszołomionych poczuciem własnej mocy,
a także liczni inni Danawowie, zaprawieni w bojach,
nie mogli pogodzić się z nieprzewyższalną wspaniałością bogów. [7-8]
purā dānavamukhyā hi
krodhalobhasamanvitāḥ
balena mattāḥ śataśo
narakādyā mahāsurāḥ
||7||
tathaiva cānye bahavo
dānavā yuddhadurmadāḥ
na sahante sma devānāṃ
samṛddhiṃ tām anuttamām
||8||
Dręczeni przez Danawów bogowie,
a także boscy mędrcy, ryszi, nie mając spokoju,
porozchodzili się w różne strony. [9]
dānavair ardyamānās tu
devā devarṣayas tathā
na śarma lebhire rājan
viśamānās tatas tataḥ
||9||
I [wtedy] zauważyli ci mieszkańcy niebios,
jak nieszczęsna jest prześladowana przez potężnych Danawów
o straszliwych obliczach Ziemia,
ciężarem nieszczęść przygnieciona,
cierpiąca i [w smutku] pogrążona. [10]
pṛthivīṃ cārtarūpāṃ te
samapaśyan divaukasaḥ
dānavair abhisaṃkīrṇāṃ
ghorarūpair mahābalaiḥ
bhārārtām apakṛṣṭāṃ ca
duḥkhitāṃ saṃnimajjatīm
||10||
Wtenczas wylękli Aditjowie do tego rzekli Brahmana:
„Jakże zdołamy, o, Brahmanie, znieść udręki,
jakich od Danawów doznajemy?” [11]
athāditeyāḥ saṃtrastā
brahmāṇam idam abruvan
kathaṃ śakyāmahe brahman
dānavair upamardanam
||11||
A Pan, Samowładny, tak im odpowiedział:
„Zapadło już moje w tej sprawie postanowienie;
i nie wiedzą ci owładnięci poczuciem siły i pychą nieświadomi głupcy,
że oto bóg Wisznu ukrywa się pod postacią dzika,
niezwyciężonego nawet przez nieśmiertelnych.” [12-13]
svayaṃbhūs tān uvācedaṃ
nisṛṣṭo ‚tra vidhir mayā
te vareṇābhisaṃmattā
balena ca madena ca
||12||
nāvabhotsyanti saṃmūḍhā
viṣṇum avyaktadarśanam
varāharūpiṇaṃ devam
adhṛṣyam amarair api
||13||
„Ów Wisznu-dzik, kiedy tylko dotrze do miejsca,
gdzie pod ziemią mieszkają tysiące złych i okrutnych Danawów,
wszystkich ich pozabija.”
Te [słowa Pana] usłyszawszy, uradowali się najlepsi z bogów. [14]
eṣa vegena gatvā hi
yatra te dānavādhamāḥ
antarbhūmigatā ghorā
nivasanti sahasraśaḥ
śamayiṣyati śrutvā te
jahṛṣuḥ surasattamāḥ
||14||
Wtenczas Wisznu potężny,
w postaci dzika zstąpiwszy pod ziemię,
ruszył przeciwko temu potomstwu Diti. [15]
tato viṣṇur mahātejā
vārāhaṃ rūpam āśritaḥ
antarbhūmiṃ saṃpraviśya
jagāma ditijān prati
||15||
A wszyscy Dajtjowie, ujrzawszy tę postać nieludzką,
nagłością zdarzenia oszołomieni,
stanęli pospiesznie, by odeprzeć atak.
I ruszywszy na dzika, schwytali go i trzymali mocno,
i rozwścieczeni, ciągnęli każdy w swoją stronę. [16-17]
dṛṣṭvā ca sahitāḥ sarve
daityāḥ sattvam amānuṣam
prasahya sahasā sarve
saṃtasthuḥ kālamohitāḥ
||16||
sarve ca samabhidrutya
varāhaṃ jagṛhuḥ samam
saṃkruddhāś ca varāhaṃ
taṃ vyakarṣanta samantataḥ
||17||
Ale ci najpotężniejsi Danawowie
o olbrzymich cielskach, odważni i silni,
najmniejszej nawet krzywdy nie zdołali
owemu dzikowi uczynić, o, królu! [18]
dānavendrā mahākāyā
mahāvīryā balocchritāḥ
nāśaknuvaṃś ca kiṃ cit te
tasya kartuṃ tadā vibho
||18||
Zdumieli się tedy wielce i, przestraszeni pomyśleli,
że oto nadeszła ich ostatnia godzina;
a było ich tam zebranych razem kilka tysięcy. [19]
tato ‚gaman vismayaṃ te
dānavendrā bhayāt tadā
saṃśayaṃ gatam ātmānaṃ
menire ca sahasraśaḥ
||19||
Wówczas, o, najlepszy z Bharatów, potężny Wisznu,
bóg bogów, którego duszą i przewodnikiem była Joga,
w Jodze ugruntowany, zaryczał przeraźliwie,
niepokój wzbudzając wśród Dajtjów i Danawów,
a wszystkie światy i dziesięć stron świata
odpowiedziały na ów ryk echem. [20-21]
tato devādidevaḥ sa
yogātmā yogasārathiḥ
yogam āsthāya bhagavāṃs
tadā bharatasattama
||20||
vinanāda mahānādaṃ
kṣobhayan daityadānavān
saṃnāditā yena lokāḥ
sarvāś caiva diśo daśa
||21||
I wszystkie światy stanęły przestraszone
i zastygły w trwożnym oczekiwaniu;
tak samo wszystkie świata strony
i bogowie z Indrą na czele. [22]
tena saṃnādaśabdena
lokāḥ saṃkṣobham āgaman
saṃbhrāntāś ca diśaḥ sarvā
devāḥ śakrapurogamāḥ
||22||
I trwały zastygłe w bezruchu rośliny
i zwierz wszelki, dźwiękiem tym oszołomiony. [23]
nirviceṣṭaṃ jagac cāpi
babhūvātibhṛśaṃ tadā
sthāvaraṃ jaṅgamaṃ caiva
tena nādena mohitam
||23||
I wszyscy Danawowie i Dajtjowie padać poczęli martwi,
potęgą owego ryku Wisznu-dzika obezwładnieni.
A on tratował racicami mieszkańców podziemi,
przeciwników bogów, aż pozostała z nich jedynie
krwawa masa porozrywanych ciał i połamanych kości. [24-25]
tatas te dānavāḥ sarve
tena śabdena bhīṣitāḥ
petur gatāsavaś caiva
viṣṇutejovimohitāḥ
||24||
rasātalagatāṃś caiva
varāhas tridaśadviṣaḥ
khuraiḥ saṃdārayām āsa
māṃsamedosthisaṃcayam
||25||
Na pamiątkę tego wielkiego wydarzenia
Wisznu, Wielki Jogin,
nazywany jest Sanataną, czyli Odwiecznym.
Ten król i nauczyciel stworzeń wszelkich
nosi także imię Padmanabhy.[1] [26]
nādena tena mahatā
sanātana iti smṛtaḥ
padmanābho mahāyogī
bhūtācāryaḥ sa bhūtarāṭ
||26||
A wszyscy bogowie udali się do siedziby Pana Świata, Praojca,
a przyszedłszy doń, zapytali:
„Boże, a cóż to za ryk przeraźliwy, nieznany nam do tej pory?
O, Potężny! Któż ryk ten wydał,
który cały świat przestraszył?” [27]
tato devagaṇāḥ sarve
pitāmaham upābruvan
nādo ‚yaṃ kīdṛśo deva
nainaṃ vidma vayaṃ vibho
ko ‚sau hi kasya vā nādo
yena vihvalitaṃ jagat
||27||
A tymczasem, o Potężno-ramienny,
zbliżył się do nich Wisznu w postaci dzika
i stanął dumny, wyniosły, a wielcy ryszi
pokłoniwszy się, cześć mu oddali. [28]
etasminn antare viṣṇur
vārāhaṃ rūpam āsthitaḥ
udatiṣṭhan mahādevaḥ
stūyamāno maharṣibhiḥ
||28||

I rzekł im Praojciec, Pan Świata:
„Uciszcie się, o, bogowie!
Oto stoi przed wami ten ogromny i wielkiej siły bóg,
który zabił przywódców Danawów;
wielki Jogin i asceta; on jest wszystkich istot Panem,
on, Kryszna, który wszystkie usuwa przeszkody!
Dokonawszy czynów wspaniałych, których inni dokonać nie byli zdolni,
on, prześwietny, błogosławiony i pełen chwały,
powrócił do swej właściwej postaci.
Z jego to pępka wyrósł lotos pierwotny ,
on jest Joginem najdoskonalszym,
on, wielki duchem, jest wszystkich istot stworzycielem;
nie martwcie się, nie lękajcie się i nie smućcie, o najlepsi z bogów!
Nic już czynić nie musicie; on jest stwórcą i prawem,
on źródłem i czasem, który wszystko niszczy!
On życie całych światów podtrzymuje; to jego ryk słyszeliście!
On bowiem udział ma wielki w świata tego całości
i wszystkie mu światy cześć oddają!
On, Lotosooki, Niezniszczalny,
początkiem jest wszystkiego, co istnieje! [29-33]

pitāmaha uvāca
nihatya dānavapatīn
mahāvarṣmā mahābalaḥ
eṣa devo mahāyogī
bhūtātmā bhūtabhāvanaḥ
||29||
sarvabhūteśvaro yogī
yonir ātmā tathātmanaḥ
sthirībhavata kṛṣṇo ‚yaṃ
sarvapāpapraṇāśanaḥ
||30||
kṛtvā karmātisādhv etad
aśakyam amitaprabhaḥ
samāyātaḥ svam ātmānaṃ
mahābhāgo mahādyutiḥ
padmanābho mahāyogī
bhūtātmā bhūtabhāvanaḥ
||31||
na saṃtāpo na bhīḥ kāryā
śoko vā surasattamāḥ
vidhir eṣa prabhāvaś ca
kālaḥ saṃkṣayakārakaḥ
lokān dhārayatānena
nādo mukto mahātmanā
||32||
sa eva hi mahābhāgaḥ
sarvalokanamaskṛtaḥ
acyutaḥ puṇḍarīkākṣaḥ
sarvabhūtasamudbhavaḥ
||33||

Tutaj kończy się chwalebnej Mahabharaty,
Śantiparwanu, Księgi Ciszy,
rozdział dwieście drugi,
w którym jest mowa o tym, jak bóg Wisznu ukarał demony.


[1] Sanskr. padma-nabha = „majacy w pępku lotos”. Z pępka boga Wisznu wyrósł lotos, z którego zrodził się Brahma, przyszły stworzyciel świata.

Dodaj komentarz