Moksza-dharma-parwan 236

Mahābhārata

inwokacja (MBh 1.1.1)
nārāyaṇam namaskṛtya naraṁ caiva narottamam |
devīṁ sarasvatīṁ caiva tato jayam udīrayet ||

Tłumaczenie z sanskrytu: Stefan Ziembiński,
redakcja: Karina Babkiewicz


Rzecze Bhiszma:
Powiedzieliśmy ci już, Judhiszthiro, o sformułowanych przez mędrców powinnościach gryhasty, a teraz posłuchaj o powinnościach trzeciego [okresu życia]. [1]

Krok po kroku przeszedłszy okres życia gryhasthy powinno się wstąpić w okres trzeci, najwyższy, przeznaczony dla tych, którym ciążą więzy małżeńskie, mieszkańców leśnych ustroni. [2]

Posłuchaj, synu, i daję ci na to moje błogosławieństwo, o powinnościach wszystkich ludzi i wszystkich okresów życia, podejmowanych z rozmysłem przez ludzi, którzy w czystych zamieszkują miejscach! [3]

Kiedy ujrzy gryhastha na swej twarzy zmarszczki, a włosy siwe na głowie, i kiedy ujrzy dzieci swoich dzieci, wtedy powinien udać się do lasu. [4]

I powinien wtenczas rozpocząć trzeci okres życia jako wanaprastha, czyli mieszkaniec lasu. I rozpalać powinien święte ognie i z zapałem ofiary odprawiając, wielbić bogów. [5]

Żyjąc skromnie, spożywając tylko jeden posiłek dziennie w porze wieczornej, powinien być zawsze skupiony, utrzymywać palący się święty ogień, opiekować się krowami i odprawiać wszystkie możliwe ofiary. [6]

Żywić powinien się dzikim ryżem i innymi ziarnami, na nieuprawianym wyrosłymi gruncie, a także resztkami, pozostałymi po nakarmieniu gości. I powinien odprawiać pięć ofiar ogniowych. [7]

Powiada się, że w okresie życia wanaprasthy możliwe są cztery reguły postępowania. Niektórzy żyją z dnia na dzień, niektórzy gromadzą zapasy wystarczające na miesiąc. [8]

Aby zapewnić pożywienie niespodziewanym gościom, niektórzy robią zapasy wystarczające na rok, a niektórzy zapasy wystarczające na lat dwanaście. [9]

W porze deszczowej korzystają z okazji, by wystawiać ciało na deszcz; zimą często się kąpią; latem upalnym siadają w słońcu pośrodku czterech ognisk, a cały czas umiarkowanej trzymając się diety, jedzą niewiele. [10]

Wędrują po kraju, stąpając na palcach, siadają na ziemi lub na cienkich matach i kąpią się rano, w południe i wieczorem. [11]

Niektórzy rozgryzają surowe ziarno, inni miażdżą je przy pomocy kamieni; inni w jasnej połowie miesiąca piją rzadki kleik, sporządzony z ryżu lub innego zboża, bardzo krótko gotowany. [12]

Inni zaś piją rzadki kleik w ciemnej połowie miesiąca lub jedzą tylko to, co dostaną w darze. Jeszcze inni ślubują jeść tylko korzonki, owoce lub kwiaty. [13]

I tak oto zgodnie z regułą trzeciego okresu życia, uprawiając najrozmaitsze praktyki ascetyczne, żyją owi mądrzy i szlachetni waikhanasowie[1]. [14]

Powinności czwartego okresu życia uważane są za wspólne dla wszystkich [okresów]. Opisane są w upaniszadach i mogą być praktykowane we wszystkich okresach życia, [choć zasadniczo] podejmuje się je po okresach gryhasthy i wanaprasthy. [15]

W tej naszej epoce, mój synu, zgodnie z tą regułą żyło wielu mędrców, znających rzecz wszelką, a byli to: Agastja, siedmiu ryszich, Madhućhandas, Aghamarszana, Sankryti, niewybredny i zawsze zadowolony Sudiwatandi, Ahowirja, Kawja, Tandja i wielce roztropny Meghatithi, a także potężny Karnanirwaka i pracowity Śunjapala. Oni to owe reguły stworzyli, czym zasłużyli sobie wszyscy na pobyt w niebie. [16-18]

Także liczne zastępy wędrujących świętych, widzących [wszędzie] dobro, posiadających wielkie moce ascezy ryszich, doskonale znających dharmę, waikhanasowie, walakhiljowie i saikatowie, i inni jeszcze niezliczeni bramini przyjęli ów sposób życia, w leśnych schroniwszy się pustelniach. [19-20]

Nieznajdujący zadowolenia w odprawianiu rytuałów, zawsze wierni dharmie, panujący nad zmysłami, wszyscy oni, widzący dobre, przyjęli ów sposób życia w leśnych schroniwszy się pustelniach. Wszyscy oni, nieznający strachu, choć nie są zaliczani w poczet gwiazd i planet, widoczni są na niebie jako ciała świetliste. [21]

Lecz jeśli zdarzyłoby się, iż ktoś poczułby się przygnębiony starością lub byłby dręczony chorobą, to niechaj w czwartej ćwiartce swego żywota porzuci leśną pustelnię i sposób życia wanaprasthy. I niechaj wtedy składa ofiarę jednodniową[2], a zapłata za nią niechaj będzie całym jego dobytkiem. [22-23]

I niechaj w sobie ognie rozpaliwszy i cały swój porzuciwszy dobytek, swój własny pogrzeb odprawi, sobą się raduje, sobą się bawi, w sobie się chroni! [24]

I powinien co dzień ofiarę odprawiać jednodniową. A kiedy już wskutek odprawiania tej ofiary rozpocznie się ofiara ofiarnika w samym sobie, to niechaj wtedy dla własnego wyzwolenia w samym sobie trzy ognie rozpali i pięciu tchnieniom żywotnym[3] pięć lub sześć kęsów czystego ofiaruje pokarmu, wymawiając przy tym mantry Jadźurwedy. [25-26]

A kiedy już trudzący się w leśnej pustelni asceta zostanie przez swe czyny ofiarne oczyszczony, niechaj wtedy ogoliwszy głowę i zarost na twarzy, i obciąwszy paznokcie, rozpocznie czwarty, koronny okres swego żywota. [27]

A kto by w świat wyruszył obdarowawszy nieustraszonością wszystkie istoty[4], tego po śmierci powitają światy ze światła utkane i ten nieskończoność osiągnie. [28]

Człowiek o czystym sercu, który poznał samego siebie, zawsze zachowuje dobre obyczaje i ani na tym, ani na tamtym świecie działać już nie czuje potrzeby; wolny od gniewu i omamienia, żyje na tym świecie bez przywiązań i awersji, niewzruszony niczym skała. [29]

Lecz w tym czwartym okresie życia nie powinno się zaniechać dobrych reguł moralnych, określonych przez jamy [i nijamy], natomiast zaniechać powinno się studiowania Wed i składania ofiar ogniowych. Niechaj wędruje dokąd chce ten, kto poznał samego siebie; bo kto opanował swe zmysły i trzyma się dharmy, ten bez wątpienia cel swój osiągnie! [30]

Po trzecim okresie życia następuje okres czwarty, nadzwyczajny, najwyżej ceniony, w którym liczne osiąga się cnoty. Posłuchaj tedy, opowiem ci o powinnościach tego wspaniałego okresu życia, będącego najwyższym schronieniem! [31]

Tutaj kończy się chwalebnej Mahabharaty,
Śantiparwanu, Księgi Ciszy,
rozdział dwieście trzydziesty szósty,
w którym jest mowa o powinnościach trzeciego okresu życia.


[1] Sanskr. vaikhānasa = „kopiący” lub „wykopujący”. Chodzi o wykopywanie z ziemi jadalnych korzeni. Stąd waikhanasa to ten, kto żywi się korzeniami.

[2] Czyli taką, którą można odprawić w ciągu jednego dnia.

[3] Pięć rodzajów prany to prana, apana, samana, udana i wjana.

[4] Wydaje się, że chodzi tutaj o to, że żadna istota na jego widok nie doznawałaby uczucia strachu.

Dodaj komentarz