Moksza-dharma-parwan 232

Mahābhārata

inwokacja (MBh 1.1.1)
nārāyaṇam namaskṛtya naraṁ caiva narottamam |
devīṁ sarasvatīṁ caiva tato jayam udīrayet ||

Tłumaczenie z sanskrytu: Stefan Ziembiński,
redakcja: Karina Babkiewicz


Rzecze Wjasa:
O mój dobry synu! Otom objaśnił ci zagadnienia, o które pytałeś, w świetle doktryny sankhji. A teraz posłuchaj, jakie postępowanie zaleca w tym względzie doktryna jogi, która głosi, że najwyższe poznanie osiąga się poprzez doprowadzenie do jedności buddhi, umysłu, zmysłów i wszechprzenikającej jaźni [1-2]

To poznanie najwyższe niechaj stara się obudzić w sobie człowiek o czystych czynach, spokojny, panujący nad zmysłami, uczciwy wewnętrznie, kontemplując swą wewnętrzną jaźń, swą jaźnią uszczęśliwiony i w jaźni przebudzony. [3]

Powinien tedy ze szczętem wykorzenić pięć przeszkód uniemożliwiających osiągnięcie stanu jogi, o których nauczają nauczyciele: żądzę, gniew, chciwość, strach i sen jako piąty. [4]

Gniew niechaj zwycięża spokojem, żądzę poprzez zlekceważenie wszelkich obiektów pożądania i silną wolę, a poprzez wytrwałe i cierpliwe pielęgnowanie sattwy (psychicznej lekkości) możliwe jest pokonanie snu. [5]

Niechaj dzięki wytrwałej powściągliwości chroni swój organ męski i żołądek, a jego oczy niechaj baczą na ręce i nogi. Wzrok niechaj będzie chroniony przez słuch i umysł, a czynem niechaj chroni myśli i słowa. Dzięki skupionej uwadze niechaj pokonuje strach, a hipokryzję – poprzez przebywanie z mędrcami i usługiwanie im. [6-7]

W taki właśnie sposób niechaj pokonuje przeszkody na drodze Jogi, nigdy nie dopuszczając lenistwa. Niechaj uczci Ogień i Brahmana, i pokłoni się bóstwom. [8]

Niechaj unika sporów, słów krzywdzących i napastliwych. Brahman jest świetlistym nasieniem, którego esencją jest to wszystko; jest okiem, widzącym wszystkie istoty ruchome i nieruchome. [9-10]

Kontemplacja, zgłębianie świętych pism, rozdawanie darów, prawda, skromność, prostota, cierpliwość, czystość wewnętrzna, dobre zachowanie, rytuały oczyszczające, powściąganie zmysłów – wszystkie wyżej wymienione praktyki wzmacniają energię, podnoszą ducha, rozjaśniają świadomość i usuwają grzechy. Kto je wypełnia, ten łatwo osiąga wszystkie [stawiane sobie] cele oraz mądrość; wszystkie istoty traktuje jednakowo i zadowala się tym, co zsyła mu los. [11-12]

Kto dysponuje potężna energią, kto ma grzechy zniszczone, kto powściągnął swe zmysły i skromnie się odżywia, kto zapanował nad swą żądzą i gniewem, ten niechaj stara się dojść do stanu Brahmana. [13]

O cichej godzinie zmierzchu lub przed świtem, doprowadziwszy do jednolitości umysł i zmysły poprzez odciągnięcie narządów zmysłowych od ich przedmiotów, pogrążony w kontemplacji, niechaj utrzymuje skupioną uwagę na atmanie. [14]

Jeśli choć jeden ze zmysłów nie będzie należycie powściągnięty, to cały wysiłek będzie daremny i cała mądrość wycieknie niczym woda z dziurawego bukłaka. [15]

Na początku powinien adept jogi złożyć w ofierze swój umysł, tak jak robi rybak, który najpierw wyjmuje z sieci tę rybę, która mogłaby uszkodzić sieć. Potem niechaj powściągnie zmysł słuchu i kolejno wzroku, smaku i węchu. [16]

A kiedy już ten dążący do wyzwolenia asceta powściągnie zmysły, wtedy powinien unieruchomić je w umyśle i oczyściwszy umysł z wyobrażeń (saṅkalpa), nie podejmując żadnych działań, utrzymywać umysł skupiony na jaźni. [17]

Zaprawdę, połączywszy pięć zmysłów z umysłem, powinien asceta unieruchomić je w umyśle; a kiedy zostają one wraz z szóstym – umysłem – pogrążone w jaźni – atmanie, wtedy zaczyna rozświetlać się Brahman niczym bezdymny płomień promiennego, jasnego słońca! [18-19]

Zaprawdę, niczym błyskawica na niebie objawia się ascecie jego własna dusza – jaźń! I widzi siebie całego wszędzie, gdyż wszystko przenika i sobą ogarnia! [20]

Zobaczyć to mogą wielcy duchem bramini o czystych sercach, mądrzy, spokojni i szczęśliwi, radujący się pomyślnością wszystkich istot! [21]

Kto opisaną wyżej praktykę wypełnia przez czas wyznaczony{1} nie łamiąc podjętych ślubów i mieszkając samotnie w leśnej pustelni, ten staje się jednością z Jaźnią Niezniszczalną. [22]

Kiedy zaś dzięki tym praktykom osiągnie moce jogiczne{2}, takie jak zdolność znikania, zdolność przybierania wielkich rozmiarów, przybierania rozmaitych barw, percepcję boskich zapachów, dźwięków i widoków, doznawanie boskich dotyków i smaków, ciepła i zimna, zdolność poruszania się z szybkością wiatru, moc boskiego intuicyjnego poznawania oraz towarzystwo bogów i niebian, to nie powinien do nich lgnąć, lecz wszystkie je zatopić (rozpuścić, pogrążyć, unicestwić) w atmanie. [23-24]

Tak tedy niechaj praktykuje i doskonali się w jodze asceta milczący, trzy razy dziennie [zasiadając do medytacji] na szczycie góry, pod drzewem figowym lub w leśnej pustelni. [25]

Panując nad wszystkimi zmysłami, niechaj niczym bogacz o swych skarbach, myśli stale o Jednym i nie odwraca swej uwagi od jogi. [26]

Jakim tylko środkiem powstrzymać zdołasz ruchliwy umysł, ten stosuj, i nie dopuść, byś praktyki tej zaniechał! [27]

Praktykujący jogin powinien szukać mieszkania w pustych jaskiniach górskich, świątyniach bóstw i w opuszczonych domostwach. I niechaj nie angażuje się w kontakty z innymi ludźmi czy to w rozmowach, czy w działaniu, czy nawet w myślach. Obojętny, beznamiętny, odżywiający się skromnie, niechaj będzie jednakowo [szczęśliwy] niezależnie od tego czy coś osiąga, czy nie. [28-29]

I jednakowo powinien traktować tych, którzy go krytykują i tych, którzy go chwalą, i nie myśleć, że jedni są źli, a drudzy dobrzy. [30]

I niechaj nie cieszy się nadmiernie powodzeniem ani nie martwi brakiem powodzenia. Wszystkie istoty jednakowo miłując, niechaj stanie się podobny wiatrowi. [31]

Kto w ten sposób praktykuje kontemplację jaźni nieprzerwanie przez sześć miesięcy, zmierzając prosto do celu i jednakowym okiem na wszystko patrząc, ten przekracza nauki Wed. [32]

Widząc, że [nawet] mędrców dotykają niewygody związane ze zdobywaniem i posiadaniem własności, niechaj tak samo obojętnie patrzy na grudkę ziemi, kamień i bryłkę złota. Niechaj porzuci tę ścieżkę [posiadania], trzyma się od niej z dala i nie błądzi. [33]

Nawet ludzie najniżej urodzeni i kobiety, jeśli szczerze pragną dharmy, to podążając wytrwale tą ścieżką kontemplacji, najwyższy cel osiągają. [34]

Owego Wyzwolonego, Niezrodzonego, Pradawnego, Niestarzejącego się, Odwiecznego, którego poznaje się gdy cichną zmysły, mniejszego od najmniejszego i od największego większego – ujrzeć może ten [tylko], kto jest Panem siebie samego! [35]

Usłyszawszy te prawdziwe słowa wielkich duchem ryszich i rozważywszy je w swych umysłach, ludzie mądrzy, wszedłszy w stan jedności z Brahmanem, trwają w nim aż do czasu, kiedy nastąpi rozpuszczenie świata, zwane też stanem nieistnienia. [36]

 

Tutaj kończy się chwalebnej Mahabharaty,
Śantiparwanu, Księgi Ciszy,
rozdział dwieście trzydziesty drugi,
który mówi o teorii poznania.


{1} Komentator Nilakantha podaje tutaj czas 6 miesięcy.

{2} Komentator Nilakantha wszystkie te nadzwyczajne moce uważa za przeszkody na drodze Jogi (yogavighna).

Dodaj komentarz